Najważniejsze w tym cieście, jest to, żeby dobrze dobrać mleko skondensowane w puszce (takie dokładnie 400 g). Wszystkie składniki powinny być o temperaturze pokojowej.

1. Naszą pracę nad ciastem zaczynamy od przygotowania spodu z kruchych ciasteczek. Oczywiście jest to wersja bardzo ułatwiona, szybka i mało "zdrowa" aczkolwiek śmiało można zrobić spód z kruchego ciasta lub nawet z biszkoptu. 

2. Ciasteczka wraz z roztopionym masłem zmiksuj na sypką masę. Powinna być dość drobna, jak piasek na plaży :) Same ciasteczka możesz też rozkruszyć wałkiem, wcześniej wkładając je do mocnego woreczka.

3. Formę o wymiarach 23 x 33 cm wyłóż papierem do pieczenia. Wsyp masę ciasteczkową z masłem i delikatnie ugnieć. W międzyczasie rozgrzej piekarnik do temperatury 180 stopni. Gdy się nagrzeje, włóż nasz spód na 10 minut (uwaga może nawet na mniej). Pilnuj żeby się nie przypalił. Wyjmuj i pozostaw do ostudzenia.

4. Przyszła pora na wykonanie masy kremowej. Pamiętaj! Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. To ważne.

5. Do średniej miski wlej mleko skondensowane, dodaj żółta i wymieszaj rózgą kuchenną. Cytryny wrzuć na chwilę do wrzątku, żeby je sparzyć. Wyciśnij szklankę soku z nich, a z dwóch zetrzyj skórkę.

6. Do masy wlej sok z cytryny i starannie wymieszaj całość rózgą kuchenną. Na sam koniec dodaj maliny i delikatnie wymieszaj szpatułką.

7. Cytrynową masę z malinami wlej na wystudzony spód ciasteczkowy. Włóż do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piecz przez 15-17 minut. Masa powinna się ściąć i pozostać zarazem sprężysta. Wyjmij i wystudź.

8. Ciasto wkładamy na kilka godzin do lodówki. Możemy na koniec udekorować pojedynczymi malinami.

Przepis inspirowany recepturą ze strony Moje Wypieki.