W piekarni znajdziecie wiele rodzajów chleba, jednak większość z bochenków na półkach zawiera spulchniacze i drożdże. Idealne pieczywo powinno powstawać na zakwasie, którego przygotowanie wcale nie jest trudne. A satysfakcja z upieczenia własnego pieczywa będzie ogromna.

No dobra, przyznaję, pierwsze podejścia do zrobienia zakwasu mogą być nieco kłopotliwe, ale nie warto się zniechęcać. Kiedy już wypracujesz swoją metodę stworzenia i karmienia zakwasu, nie będziesz więcej kupować chleba w piekarni.

Czym jest zakwas?

Zacznijmy jednak od tego, czym tak naprawdę jest zakwas. W wielkim uproszczeniu jest to mieszanka wody i mąki, która przechodzi proces fermentacji. W ten sposób rozwijają się bakterie i dzikie drożdże, powstaje kwas mlekowy i octowy (stąd też bierze się specyficzny, lekko kwaśny zapach gotowego zakwasu).

Gotowy zakwas to najważniejszy składnik służący do wypieku pieczywa, dzięki któremu chleb rośnie. Ale zakwas można także wykorzystać do wykonania ciasta na pizzę, makarony, zakwasu na żurek czy nawet ciasta na naleśniki!

Zakwas to także naturalny konserwant pieczywa. To on sprawia, że gotowy bochenek będzie świeży przez długi czas. Ułatwia także trawienie glutenu, pomaga utrzymać odpowiedni poziom cukru we krwi i sprawia, że pieczywo jest po prostu lepsze niż to przygotowywane na bazie drożdży.

Jak wykonać swój zakwas?

Przygotowanie zakwasu to proces, który trwa kilka dni. Przede wszystkim musimy wybrać odpowiednią mąkę żytnią (chociaż, warto podkreślić, można przygotować także zakwas na mące pszennej!). Najlepsza będzie mąka z możliwie jak największą ilością składników mineralnych. Zasada jest prosta — im wyższy typ mąki i ciemniejsza barwa, tym lepiej. 

Dlatego warto sięgnąć po mąkę żytnią typu 2000 lub nawet 3000, chociaż zakwas można przygotować także z mąki typu 750, 650 lub 580, ale konieczne będzie wówczas dodanie łyżeczki cukru na samym początku.  

Woda powinna być przegotowana, ale wystudzona (ok 20-300 stopni Celsjusza). Większość przepisów zaleca robienie zakwasu w wyparzonym słoiku o pojemności ok. 1 litra, który będziemy zamykać gazą zamocowaną za pomocą gumki recepturki lub sznureczka. Chodzi o zachowanie właściwej temperatury i dostępu powietrza, ale jednocześnie o ochronę przed zanieczyszczeniami z zewnątrz.

Słoik powinien stać w dość ciepłym, ale nie zbyt gorącym miejscu. Latem może spokojnie stać na kuchennym blacie, zimą można go ustawić obok kaloryfera.

Przepis na zakwas 

Dzień 1: Do słoika wsyp 3 pełne łyżki mąki (ok. 60 gram) i zalej 4 łyżkami wody (ok. 60 ml). Zamieszaj drewnianą łyżką lub szpatułką. Zakryj słoik gazą i odstaw w ciepłe miejsce. Jeśli robisz zakwas rano, możesz ponownie zamieszać wieczorem tego samego dnia.

Dzień 2: Mniej więcej po dobie od wstawienia zakwasu, wymieszaj zawartość słoika, dosyp dokładnie tyle samo mąki i dolej tyle samo wody co poprzedniego dnia. Zamieszaj, zakryj słoik i odstaw w ciepłe miejsce.

Kolejne dni: Dokarmiaj zakwas co 24 godziny na podobnej zasadzie jak wcześniej, możesz też raz dziennie go zamieszać. Przykładowo, jeśli dokarmiasz rano, mieszasz wieczorem. Jeśli dokarmiasz wieczorem, mieszasz rano. Uważaj, aby zakwas nie „wyszedł” z naczynia (dlatego słoik powinien być odpowiedniej wielkości).

Po 5-7 dniach zakwas będzie gotowy. Możesz też dzielić się gotowym zakwasem z innymi - wystarczy przełożyć 3-4 łyżki do drugiego słoika, dokarmić mąką i wodą, wymieszać i podarować komuś. Oczywiście wraz z poradami, jak się nim zająć.

Na co uważać?

Po ok. 3 dniach zakwas powinie zacząć buzować, pojawią się na nim bąbelki i zyska specyficzny kwaśny zapach. Tak właśnie być powinno — to oznacza, że nasz zakwas pracuje. Gotowy zakwas powinien mieć konsystencję zbliżoną go gęstej śmietany, jasno- lub ciemnobrązowy kolor (w zależności od stopnia dojrzałości). Jeśli na wierzchu zakwasu pojawi się woda, trzeba zmienić codzienne proporcje — zwiększyć ilość mąki, a zmniejszyć wody. Jeśli znać pojawi się pleść, całość należy wyrzucić i zacząć raz jeszcze. Dobrze też co tydzień (max 10 dni) wymienić naczynie, w którym trzymamy zakwas, na nowe.

Gotowy zakwas (bez dokarmiania) można trzymać w lodówce przez ok. 2 tygodnie. To przydatne, jeśli akurat nie planujesz żadnych wypieków. Możesz go przez ten czas nie dokarmiać, chociaż warto to zrobić raz na tydzień.

I gotowe!

Na koniec jeszcze jedna rada — zawsze możecie spróbować poprosić o zakwas kogoś, kto go przygotowuje już od jakiegoś czasu. Wtedy pozostanie tylko właściwe dokarmianie gotowego zaczynu!