Zawsze zastanawiał mnie fenomen kaw w kapsułkach i tych malutkich ekspresików. Podejrzewam, że to tylko sprytny marketing i reklama. Ludzie zachęcani promocjami, na przykład setką darmowych kapsułek (odpowiada mniej niż kilogramowi kawy, bo z kilograma można zrobić około 125 espresso), kupują ekspres w Tchibo, czy Nescafe i później są uzależnieni od kaw tylko jednego producenta. Ba są nawet zdani na jego łaskę i niełaskę, czyli wzrost cen. Obecnie za jedną kapsułkę należy zapłacić od 1 do 2 złotych. Przy czym są to ceny na Allegro, a podejrzewam, że w stacjonarnych sklepach może być jeszcze drożej. Porównując te ceny do kawy ziarnistej Espresso Italiano, z której kilogram trzeba zapłacić 96 złotych, okazuje się, że za taką samą ilość kawy w kapsułkach należałoby zapłacić od 125 złotych do 250 złotych. Koszt zatem niesamowicie wzrasta. Jednak nie cena jest tutaj najważniejsza.

Zrób zakupy w naszym sklepie i otrzymaj rabat 20,00 zł na zamówienie za minimum 120,00 zł!!! 

Użyj kodu: kawowyzawrotglowy

Ogromna większość kaw oferowanych na Allegro ma roczny termin przydatności do spożycia, co oznacza, że już rok przeleżały w magazynie (kawy w kapsułkach mają termin przydatności do spożycia 2 lata). Chyba nie trzeba nikomu przypominać zapachu kawy w kilka tygodniu po wypaleniu, a takiej palonej rok wcześniej? Dodatkowo uzależnienie od producenta. Decydując się na domowy ekspres kolbowy, czy kawiarkę możemy w dowolnym momencie zmienić "dostawcę ziaren" lub próbować nowych smaków, kaw jednorodnych, czy mieszanek i zawsze mieć pewność, że kawa jest na prawdę świeża i aromatyczna.

Podsumowując Nie rozumiem dlaczego ludzie kuszą się na te uzależniające promocje, które mają im zapewnić odrobinę luksusu.