Szczerze polecam każdemu kto kocha ultra-lekkie trekkingi po górach, a w schroniskach za każdym razem czuje zawód, gdy podają mu smołowatą Jacobs. Jeśli aeropress jest lekki, to to jest super lekkie i wymaga mniej zaangażowania do przygotowania kawy niż wcześniej wspomniana strzykawka. Dzięki temu od rana można się skupić na szybkiej akcji "śniadanie i wio!". Poza tym jest tanie, więc jak się zgubi podczas zabiegania, nie pozostawia po stracie aż tak głębokiego żalu.