Zastanawialiście się kiedyś, jak dobrać odpowiednią ilość wody do kawy, aby uzyskać jak najlepszy napar? Myślało nad tym wiele mądrych głów, przeprowadzano wiele różnych badań i testów, a wnioski z nich pomagają już wielu pokoleniom kawoszy.

Oczywiście jest kilka podstawowych zasad, których warto się trzymać. Ale jednocześnie mieć z tyłu głowy to, że idealne proporcje zależą od wielu czynników.

Złota zasada

Czy istnieje jeden właściwy przepis? W teorii tak. Krajowe Stowarzyszenie Kawy (National Coffee Association) podaje idealne proporcje. To jedna do dwóch łyżek mielonej kawy na każde sześć uncji wody, co oczywiście można dostosować do indywidualnych preferencji smakowych. Innymi słowy jest to dość płynna wskazówka.

Co ciekawe, „Złoty Standard Filiżanki” (Gold Cup Standard) został sformułowany przez szefa Coffee Brewing Institute profesora Ernesta Earla Lockharta z MIT w latach pięćdziesiątych XX wieku, czyli ma już sporo lat. Profesor przeprowadził liczne ankiety, które badały preferencje wielu osób. To oznacza, że idealny współczynnik nie jest oparty na zasadach chemicznych czy matematycznych wyliczeniach, a na gustach osób pijących kawę.

Zasada opracowana przez Lockharta zakłada, że na litr wody potrzeba 55 gramów kawy, co przekłada się na stosunek zaparzania 1:18. Upraszczając: oznacza to, że na jedną kawę potrzeba 18 jednostek wody.

W kolejnych latach Specialty Coffee Association of America (SCAA) potwierdziło, że amerykańskie gusta nie zmieniły się zbytnio. Idealne proporcje są takie same jak ponad pół wieku temu. Dodatkowo, według tej organizacji, “złota zasada” bez problemu przyjmuje odchylania do 10% w każdą ze stron bez większego wpływu na jakość gotowego napoju.

To powinniśmy się trzymać zasad czy nie?

Teoria to jedno, a praktyka to drugie. Kiedy uczymy się parzenia kawy metodami alternatywnymi (przynajmniej ja tak miałam), trzymamy się dość sztywno zaleceń. Późnej zaczynamy eksperymentować i znajdować swoje smaki.

Złota zasada 1:18 pozwala na przygotowanie kawy, która odpowiada większości gustów (wracając do badań Lockharta), jednak nie jest to jedyna metoda. Jeśli chcemy kawę mocniejszą, warto skorzystać z proporcji 1:15.

Oczywiście pamiętajmy też, że znaczenie ma także temperatura wody, doza, sposób parzenia (chemex, aeropress, drip etc.). Na szczęście żyjemy w czasach internetu, gdzie można znaleźć wiele różnego rodzaju kalkulatorów, które pomogą nam obliczyć właściwy stosunek wody do kawy – na przykład ten na stronie Little Coffee Place.

Zawsze powtarzam, że podczas parzenia kawy należy eksperymentować, bo gusta są bardzo różne. Tak samo jak różne są rodzaje ziaren, stopnie ich palenia czy grubość zmielenia. Inne są sposoby parzenia, inna temperatura wody czy nawet materiał filtra. 

Dlatego też uważam, że chociaż złota zasada powinna być źródłem wyjścia dla każdego początkującego kawosza, tak później lepiej trzymać się własnej intuicji i indywidualnego smaku.