Tak słodka, że nie sposób pić ją codziennie. Amacha to herbata z liści hortensji, którą najczęściej wykorzystuje się podczas ceremonii urodzin Buddy. Doskonale sprawdzi się jako składnik herbacianej mieszanki, jeśli chcemy uzyskać słodszy napar.

Czym jest amacha?

W Japonii słowo cha stosuje się nie tylko do naparu z liści camellia sinensis. Właśnie takim typem herbatki ziołowej jest amacha, którą wytwarza się ze sfermentowanych liści hortensji makrophylla. Napar nie zawiera kofeiny, przypisuje mu się za to właściwości antyalergiczne. 

Amacha oznacza dosłownie słodką herbatę. Nie bez powodu — w naparze znajduje się filodulcyna, substancja będąca naturalnym słodzikiem. Jest od 200 do 800 razy słodsza niż klasyczny biały cukier. Jednocześnie filiżanka naparu praktycznie nie zawiera kalorii. Dlatego amacha bywa wykorzystywana jako dodatek do mieszanek tradycyjnych herbat — dla tych którzy lubią słodsze smaki, ale nie chcą używać cukrów ani słodzików. 

Liście na amachę zbiera się tuż przed kwitnieniem hortensji. Nie warto ich jednak wtedy kosztować, są bardzo gorzkie. Zwija się je ręcznie i pozostawia do fermentacji. To wtedy gorycz zmienia się w filodulcynę, która nadaje charakterystycznego smaku. Po wysuszeniu liście nadają się do parzenia. 

Herbata na urodziny Buddy

Napar amacha jest nieodzownym elementem ceremonii, którą odprawia się 8 kwietnia. To wtedy w japońskim buddyzmie świętuje się urodziny Buddy. Co jednak ciekawe, tego dnia amacha nie służy do picia biesiadnikom. Zaparza się ją, a następnie naparem polewa się posążki Buddy udekorowane kwiatami.

Jak zaparzać amacha?

Standardowa proporcja - 1 łyżeczka suszu na 200 ml wody może okazać się trudna z powodu zbyt intensywnej słodyczy. Warto zacząć od połowy łyżeczki suszu i dostosować ilość liści oraz długość parzenia do własnych upodobań. 

Czas parzenia ma znaczny wpływ na smak naparu — amachę zaparza się od 2 do 4 minut. Im dłużej liście są w wodzie, tym słodszy napar otrzymamy. Warto także poeksperymentować z mniejszą ilością suszu i jeszcze dłuższym czasem parzenia. 

Alternatywą jest kilkakrotne zaparzanie liści. Można zacząć od znacznie krótszego czasu, np. 30 sekund, i przy każdym zaparzeniu wydłużać go o kolejne 15-30 sekund. Za każdym razem otrzymamy delikatniejszy napar, w którym mniej będzie czuć słodycz, z bardziej smak i aromat samych liści.