Zastanawialiście się kiedyś nad tym, czy zamawiana przez was kawa lub herbata pakowana jest z troską o środowisko? Albo co zrobić z fusami, które pozostają? Owszem, można je wyrzucić do kompostu lub śmieci organicznych, ale są też inne sposoby na ich wykorzystanie. Ale o tym za chwilę.

Zacznijmy od pakowania naszych zakupów. W miarę jak zwiększa się świadomość ekologiczna, zmieniają się także sposoby pakowania paczek.

Jak pakować dobrze?

Coraz więcej sklepów odchodzi już od pakowania swoich produktów w folię bąbelkową przed włożeniem ich do kartonika. W ten sposób może i tracimy sposób na rozładowanie emocji (kto nie lubi „strzelać” folią bąbelkową?), jednak zmniejszamy szkodliwy wpływ na środowisko. Im mniej folii, tym lepiej.

Coraz rzadziej używa się też styropianu, który – pomimo iż jest bardzo lekki i wygodny – w ogóle nie ulega naturalnemu rozkładowi, z czego zdaje sobie sprawę aż 74,7% naszych użytkowników. Z innego punktu widzenia, jeśli kiedyś próbowaliście usunąć małe styropianowe kulki z dywanu, tym bardziej zrozumiecie, czemu nie jest to dobre rozwiązanie. 

Styropian zastępowany jest papierem, a jeśli firma chce być naprawdę proekologiczna – korzysta ze starych gazet lub resztek kartonów. W naszej ankiecie odpowiedzieliście, że na taki rodzaj wypełnienia paczek zwraca uwagę aż 78,1% z Was, co bardzo cieszy.

Pamiętajcie też, żeby zerwać taśmę zabezpieczającą z kartonu, zanim go złożycie i wrzucicie do odpowiedniego pojemnika.

Gładkie ciało i twarz, czyli sposób na fusy

No dobra, opakowanie to jedno, ale co zrobić z fusami po kawie i herbacie. Oczywiście można je wyrzucić do śmieci albo do kompostownika, jeśli taki posiadacie. Tylko po co, skoro mogą się jeszcze przydać! Jak?

Najlepszym sposobem na wykorzystanie kawowych fusów jest przygotowanie peelingu. W dodatku jest to naprawdę proste. Wystarczy zmieszać kawę z olejem kokosowym lub oliwką do ciała. Można także dodać dodatkowy składnik, na przykład odrobinę soku z cytryny, cynamon czy imbir. Wszystko w zależności o naszych upodobań.

W ten sposób można także wykorzystać herbaciane liście. W tym przypadku można zmieszać je z cukrem i miodem lub olejem kokosowym. I gotowe! Najlepiej sprawdza się do tego zielona herbata. Dobrze też rozgnieść ją wcześniej w moździerzu lub innym naczyniu, by kawałki liści były mniejsze. 

Takie peelingi pozwalają pozbyć się martwego naskórka, poprawiają krążenie a dodatkowo peeling kawowy ma całkiem spore właściwości antycellulitowe. Jeśli przygotujesz ich za dużo – można przechowywać gotowe peelingi w zamkniętych słoiczkach na później.

To jak? Spróbujecie przy okazji kolejnej filiżanki ulubionego napoju?