Żadne spotkanie w Armenii nie może odbyć się bez poczęstunku herbatą. Tradycja parzenia herbaty jest tutaj bardzo silna, a jej smak wyróżnia się dzięki zastosowaniu oryginalnego składnika - muraby. Sprawdź, jak zaparzyć herbatę po ormiańsku i jak zrobić murabę w domowych warunkach.

Ormiańska tradycja picia herbaty

Właściwie na całym Wschodzie możemy spotkać się z podobnym sposobem podawania herbaty - do przyrządzanej raz, bardzo mocnej esencji, dolewana jest przez cały dzień woda. Nie inaczej jest w kulturze ormiańskiej. Herbatę pije się tu o każdej porze dnia i z każdej okazji. W wielu rodzinach do dzisiaj panuje zwyczaj wieczornego zbierania się i wspólnego celebrowania picia herbaty. 

Obowiązkowym elementem czarnej ormiańskiej herbaty jest muraba, czyli charakterystyczna, słodka i rozcieńczona konfitura z moreli, jabłek, wiśni czy innych owoców, która zastępuje cukier. Warto zwrócić uwagę, że tradycyjnie w Armenii słodzi się wyłącznie czarną herbatę, ziołowe podaje się bez dodatków.

Drugim nieodłącznym dodatkiem ceremonii picia czarnej herbaty jest lawasz, placek z wody i mąki o grubości kartki papieru, wypiekany w specjalnym piecu. Co ciekawe, lawasz trafił na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Smaruje się go miodem, masłem czy murabą, zwija w rulon i zjada, popijając herbatą. 

Popularne ormiańskie herbaty

Na terenie Armenii nie rosną krzewy herbaciane, dlatego też tutejsze herbaty są mieszanką sprowadzanej, najczęściej z Turcji, czarnej herbaty oraz ziół zbieranych na górskich zboczach. Bardzo popularne są również napary z samych ziół. Zbierane są w określonych warunkach, zależnych nie tylko od pory roku, ale także od faz księżyca.

Urc, czyli tymianek, rośnie tylko w najwyższych partiach tutejszych gór. Ma specyficzny, ostry zapach. Pomaga na nadciśnienie oraz na problemy trawienne. Kwiaty urcu można zalewać wrzątkiem kilkakrotnie, czas parzenia to ok. 8 minut.

Mięta - nana, znana również z marokańskich herbat, jest niezwykle popularna, ponieważ rośnie dosłownie wszędzie i samodzielne zbieranie jej nie stanowi większego problemu. Stosuje się zarówno świeże liście, jak i suszone. Miętowy napar wskazany jest w problemach trawiennych. Miętę zaparza się jednokrotnie.

Popularny w całej Europie rumianek, w Armenii również jest ceniony za swoje właściwości kojące i łagodzące. Pomaga w bólach menstruacyjnych i w problemach z zasypianiem. Ormianie zbierają go raz w roku, na przełomie lata i jesieni.

Symbol Armenii, granat, również wykorzystywany jest do przyrządzenia aromatycznego naparu. Dostępny jest na terenie całego kraju, niemal każdy, kto mieszka w domu, hoduje granaty w swoim ogrodzie. Napar przygotowuje się z suszonej skórki owocu. Ma działanie przeciwbakteryjne. Doskonale sprawdza się przy przeziębieniach oraz ogólnym osłabieniu organizmu. Suszoną skórkę można dostać w sklepach internetowych.

Herbata po Ormiańsku - przepis

Lawaszu nie sposób wykonać w domowych warunkach, ponieważ wypieka się go w tondirze - specjalnym owalnym piecu, który najczęściej buduje się w ogrodach lub altanach. Jednak można spróbować zaparzyć własną herbatę po ormiańsku, z dodatkiem muraby.

Jak zaparzyć herbatę po ormiańsku?

8 łyżeczek czarnej, np. tureckiej herbaty oraz 2 łyżeczki mięty zalewamy 700 ml wrzącej wody i parzymy przez ok. 4 minuty. Gotowy napar wlewamy do połowy filiżanki, resztę naczynia uzupełniamy wodą. Dodajemy murabę do smaku. Proporcje herbaty, wody i muraby można modyfikować według własnego gustu.

Ormiański przepis na murabę

Muraba to określenie stosowane do wszelkich konfitur owocowych, które tradycyjnie wytwarzane są w domach Ormian, Azerów, Uzbeków i innych mieszkańców regionu. Murabę można przygotować właściwie z każdych owoców, ale im słodsze naturalnie, tym lepszą konfiturę uzyskamy. 

Składniki:

  • 1 kg truskawek

  • 3 szklanki cukru

  • 1 łyżka soku z cytryny

Truskawki należy wyszypułkować, umyć, a następnie sparzyć we wrzątku przez 2 minuty. Po przecedzeniu truskawki przesypujemy do garnka i dodajemy 2 szklanki cukru. Gotujemy na małym ogniu przez ok. 2 minuty od zagotowania. Zdejmujemy z ognia na kilka minut, aż truskawki przestygną. 

Dodajemy jeszcze jedną szklankę cukru i ponownie gotujemy, tym razem przez 5 minut od zagotowania. Po zdjęciu z ognia dodajemy sok z cytryny, mieszamy i przekładamy na szeroką patelnię. Zostawiamy mus na kilka godzin, by spokojnie odparował, a następnie przekładamy do słoiczków i wekujemy.