Kawa cieszy się wśród Polaków niezwykłą popularnością. Ciemny napar podawany na wiele różnych sposobów od wielu lat robi w naszym kraju prawdziwą furorę. Jest lubiany nie tylko ze względu na swoje pobudzające właściwości, które są efektem działania zawartej w nim kofeiny, ale także z powodu wspaniałego, głębokiego smaku i aromatu.

Statystyczny Polak w ciągu roku spożywa około 2,5–3 kilogramów zmielonej kawy, co przekłada się na wypijanie 1–1,5 filiżanki tego napoju dziennie. Niewiele osób jednak zdaje sobie sprawę z tego, że aby kawa dała pożądany efekt w postaci pobudzenia i wspomagania koncentracji, a także by miała pozytywny wpływ na nasz organizm, musi zostać spożyta o odpowiedniej porze. Kiedy więc najlepiej ją pić? Czy picie kawy na czczo to dobry pomysł?

Kiedy pić kawę w ciągu dnia?

Wbrew temu, co można często zobaczyć na filmach czy nawet na co dzień, będąc np. w restauracji – kawy nie powinno spożywać się do posiłku. Mimo że w wielu przypadkach może pasować do jedzenia pod względem smaku, jest to jednak odradzane z zupełnie innego powodu, a mianowicie ze względu na wysoką zawartość szczawianów w tym napoju. Szczawiany utrudniają skuteczne wchłanianie składników mineralnych przez organizm, przez co mogą pojawić się ich niedobory. Aby uniknąć kłopotów, należy więc zachować odpowiedni odstęp czasowy między spożyciem posiłku a wypiciem kawy – specjaliści zalecają, aby wynosił on około godziny.

Odradza się również spożywanie kawy przed snem - i to nie tylko bezpośrednio. Badania wyraźnie wskazują, że kawa wypita nawet do sześciu godzin przed ułożeniem się do snu może mieć wpływ na jego jakość. Z tego względu, jeżeli planujesz wypić kawę po południu lub na wieczór – upewnij się, że zrobisz to przynajmniej na 6 godzin przed planowanym pójściem spać.

Kiedy jeszcze nie powinniśmy pić kawy? Może to być zaskoczeniem dla wszystkich, ale najgorsze pory w ciągu dnia na picie kawy to poranek między 8 a 9 godziną i wczesne popołudnie od 12 do 13. W tym czasie w naszym organizmie wytwarza się bowiem kortyzol, znany również jako „hormon stresu”. Można powiedzieć, że połączenie go z kofeiną jest podwójnie złe, ponieważ zmniejsza on jej działanie, a jednocześnie kofeina zwiększa wytwarzanie kortyzolu, co powoduje, że po wypiciu kawy we wspomnianych godzinach możemy uzyskać efekt zupełnie odwrotny niż ten, którego normalnie byśmy się spodziewali. Napar kawowy najlepiej pić między 9 a 11:30 i 13:30 a 17.

Pozytywny wpływ kawy na zdrowie

Regularne spożywanie kawy w umiarkowanych ilościach nie tylko nie jest szkodliwe, ale ma wręcz pozytywne skutki dla naszego organizmu. Podstawowymi zaletami są oczywiście pobudzenie, wspomaganie koncentracji i zmniejszenie uczucia zmęczenia. Oprócz tego napój ten ma znaczny wpływ na redukcję ryzyka wystąpienia depresji, choroby Parkinsona oraz Alzheimera.

Niektórzy kardiolodzy zalecają picie kawy, ponieważ zmniejsza ona prawdopodobieństwo wystąpienia zawału serca. Dodatkowo osoby, które spożywają ten napój regularnie, mają mniejsze szanse na doznanie udaru mózgu czy zachorowania na cukrzycę typu drugiego. Co również bardzo istotne – kawa jest często wskazywana jako cenne źródło antyoksydantów, co oznacza, że jej spożycie może zmniejszyć ryzyko powstania niektórych nowotworów. Przeprowadzono nawet badania, które wyraźnie udowodniły, że picie kawy obniża szansę zachorowania na raka wątroby i jajnika. Jak więc wyraźnie widać – kawa to nie tylko szybki zastrzyk energii, ale także napój, który pozytywnie wpływa na funkcjonowanie organizmu i zdrowie.

Bycie na czczo a kawa – czy to jest szkodliwe?

O ile taka sytuacja zdarza się raz na jakiś czas, nie powinniśmy odczuwać żadnych negatywnych efektów. Jeśli jednak regularnie pijemy kawę na pusty żołądek, możemy spodziewać się, że po krótkim czasie zaczną pojawiać się problemy. W przypadku picia kawy na czczo skutki mogą być niezbyt przyjemne. Należą do nich m.in. zgaga, podrażnienie przewodu pokarmowego czy niestrawność. Długofalowo takie spożywanie kawy na co dzień może doprowadzić do pojawienia się choroby wrzodowej żołądka, która jest poważnym problemem.