Nie wiesz, w czym parzyć herbatę liściastą, by uniknąć nieprzyjemnego wypijania fragmentów liści razem z naparem, by móc kontrolować czas zaparzania? Poniżej przygotowaliśmy kilka rozwiązań. Do ciebie należy decyzja, w czym będziesz parzyć herbatę liściastą, ale wyjaśnimy, jakie są wady i zalety każdego z rozwiązań.

Herbata liściasta w dzbanku bez sitka?

Herbata liściasta zaparzana na przykład w ogromnym, przezroczystym dzbanku, to prawdziwa uczta dla oczu. Powoli rozwijające się i oddające swój smak do wody liście wyglądają przepięknie. Szczególnie ciekawie prezentują się mieszanki z dodatkiem płatków kwiatów np. Flower Lychee Ball. Ale co dalej po zaparzeniu herbaty, po 3-4 minutach? Gdy zaparzysz herbatę liściastą w opisywanym dzbanku, najłatwiej przelać napar do drugiego naczynia lub od razu do filiżanek przez zwykłe sitko.

Plusy: Wybór tego rozwiązania daje możliwość obserwowania procesu zaparzania. Liście mogą się w pełni rozwinąć, a aromat jaki otrzymamy będzie idealny.

Minus: Cały napar po zaparzeniu trzeba od razu przelać do filiżanek lub do drugiego dzbanka, w którym herbata nie straci swojej temperatury.

Najlepszy do parzenia herbaty liściastej? Dzbanek z sitkiem.

Dzbanek lub imbryk z sitkiem umiejscowionym na górze naczynia to najwygodniejsze naczynie do zaparzania herbaty liściastej. Zależnie od konstrukcji dzbanka, sitko można wyjąć lub zostawić w naczyniu. Jeśli jednak zostawimy sitko w dzbanku, po rozlaniu naparu do filiżanek, raz zaparzone liście nie mają kontaktu z resztą herbaty, która została w dzbanku. Dzięki temu w dzbanku nadal czeka ciepły napar, a liście będzie można ponownie wykorzystać. To szczególnie istotne w przypadku zielonych herbat, które można zaparzać wielokrotnie. Minusem tego rozwiązania jest fakt, że przy małym sitku liście nie mają miejsca, żeby się w pełni rozwinąć.

Plusy: Możliwość oddzielenia liści od naparu w dowolnym momencie.

Minusy: Mało miejsca na rozwinięcie się całych liści.

Jak parzyć herbatę liściastą we french pressie?

Jeśli nie chcesz przelewać naparu do innego naczynia ani wyciągać sitka, możesz parzyć herbatę liściasta we french pressie. Popularna praska została zaprojektowana z myślą o parzeniu kawy, ale doskonale przyjęła się także wśród amatorów herbat. Susz zalewamy wodą i pozwalamy mu swobodnie się zaparzać, oddając liściom do dyspozycji całą przestrzeń dzbanka. Dopiero po zaparzeniu naciskamy praskę, która przyciska liście na dół naczynia, pozwalając naparowi wydostać się przez sitko.

Plusy: Liście mają dużo miejsca do rozwinięcia się. Łatwo oddzielić liście od naparu - nie potrzebujemy dodatkowych sitek.

Minusy: Minusem tego rozwiązania jest konieczność przelania od razu całego naparu do filiżanek, aby nie stał się gorzki.

Czy warto parzyć herbatę liściastą w koszyczkach do filiżanek?

Metalowe sitka, czy koszyczki są bardzo wygodne w procesie parzenia herbaty liściastej, ponieważ liście nie mieszają się z naparem. Możemy zaparzyć jeden kubek, od razu wiemy ile herbaty otrzymamy. Możemy także zdjąć sitko w dowolnym momencie zaparzania.

Plusy: Możliwość zaparzania herbaty na filiżanki, kubki. Łatwość w kontrolowaniu procesu zaparzania.

Minusy: Liście mają mało miejsca żeby się w pełni rozwinąć. Możemy zaparzyć jedynie jeden kubek, czy też filiżankę naparu.

Metalowe szczypce/kulki

Jednak liście herbaty lubią mieć dużo miejsca, by się rozwinąć. Herbata, którą uzyskamy z tak zaparzanych liści może nie osiągnąć pełnego smaku. Liście mają bardzo mało miejsca i nie dadzą rady się rozwinąć. Plusem tego rozwiązania jest fakt, że możemy w dowolnym momencie przerwać zaparzanie i wyjąć wszystkie “fusy” z naczynia.

Plusy: Łatwa kontrola zaparzania.

Minusy: Liście mają mało miejsca żeby się w pełni rozwinąć. Herbata może nie mieć pełnego smaku.